„Źródłem siły duchowej zmarłego Prymasa było zawierzenie Matce Najświętszej, czego nie ukrywał, we wszystkim bowiem postawił na Maryję”.
kard. Franciszek Macharski, czerwiec 1981r.
Błogosławiony kardynał Stefan Wyszyński nie wyobrażał sobie życia bez Maryi. To Jej całkowicie zawierzył losy Kościoła w Polsce, własne życie i przyszłość narodu. Już w młodości, gdy stracił matkę, zawierzył się Matce Bożej. To nie był tylko emocjonalny gest, lecz początek głębokiej, osobistej więzi z Maryją.
Maryja – jego droga i strategia
W czasach ciemności komunizmu to właśnie Maryja była jego światłem i siłą. To dzięki Niej potrafił przetrwać lata więzienia i upokorzeń, nie tracąc nadziei. Właśnie podczas internowania w Klasztorze Sióstr Nazaretanek w Komańczy napisał tekst Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego. Uważał, że zwycięstwo przyjdzie przez Maryję – i nie mylił się. Cały program Wielkiej Nowenny przed Tysiącleciem Chrztu Polski oparł na Jej wstawiennictwie. To On przygotował i poprowadził naród do Aktu Milenijnego Zawierzenia – ogólnonarodowego oddania się Matce Bożej.
Maryjność pełna czynu
Maryjność kardynała Wyszyńskiego nie była sentymentalna, lecz pełna odwagi i odpowiedzialności. Często powtarzał, że Maryja uczy nas nie tylko modlitwy, ale i działania – służby drugiemu człowiekowi. To dlatego uważał Ją za wzór dla każdego, kto chce żyć Ewangelią.
Dla Prymasa Tysiąclecia Maryja była nie tylko Matką, ale też Królową, która prowadzi swój lud przez trudne czasy. To dzięki niej zachował pokój serca, mądrość i ducha walki. Dziś, patrząc na jego życie, widzimy, jak zawierzenie Maryi potrafi przemieniać historię.’
Kardynał Stefan Wyszyński – Prymas Tysiąclecia – został beatyfikowany 12 września 2021 w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie.
Więcej informacji: https://www.ekai.pl/maryjnosc-prymasa-stefana-wyszynskiego/